Opinia
Wyróżniony obraz
 Noradoa / Shutterstock.com

Uwaga: Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony na język polski

(LifeSiteNews) - Można opisać naszą sytuację jako rozpaczliwą: świetność chrześcijaństwa dawno wyblakła, pojawiając się jedynie na pożółkłych kartach starych książek historycznych. Modernizm zaatakował naszą katolicką wiarę, pozostawiając Kościół w stanie kryzysu, być może gorszego niż jakikolwiek w jego wcześniejszej historii. Świat odwrócił się od wezwania Bożej łaski i pogrążył się w bagnie sekularyzmu i materializmu, podczas gdy globalistyczne i masońskie siły dążą do ustanowienia porządku świata całkowicie pozbawionego Boga.

Jednak właśnie wtedy, gdy noc jest najciemniejsza, powinniśmy szukać Gwiazdy Porannej, zwiastuna świtu i gasnącego księżyca.

Takie przynajmniej było doświadczenie Gila Cordero, skromnego pasterza z Estremadury w Hiszpanii, w latach 14-tych.th wieku. Jest rok 1326, a Cordero mieszka w mieście Caceres w pobliżu rzeki Wadi Lupe w Hiszpanii, szuka zagubionego zwierzęcia w górach. Nagle ukazuje mu się cudownie piękna kobieta. Mówi mu, że jej posąg leży ukryty pośród skał góry. Wierni katolicy wywiózł go tam we wczesnych latach siedemdziesiątych. podczas muzułmańskiej inwazji na Hiszpanię, która zapoczątkowała najdłuższą wojnę w historii. Rekonkwista. "Rekonkwista" była próbą odzyskania przez Hiszpanów Półwyspu Iberyjskiego, który został opanowany przez muzułmanów. Chociaż Hiszpanie odzyskali znaczną część swojego terytorium, wojna nadal trwa w czasach Cordero, 600 lat po jej rozpoczęciu. Pani poleca Cordero sprowadzić na miejsce lokalnego biskupa, aby odzyskał posąg i zbudował kościół ku jej czci. 

Początkowo biskup wątpi w historię Cordero. Ale Maryja udowadnia autentyczność swojego przesłania poprzez cudowne dzieła miłosierdzia. Najpierw (jak głosi legenda) krowa pojawia się ponownie, nosząc na piersi bliznę w kształcie krzyża. A potem - o wiele bardziej cudownie - syn biednego pasterza zostaje przywrócony do życia. Ciemność w życiu Cordero zamienia się w świt. A biskup uwierzył. Posąg zostaje odnaleziony w miejscu wskazanym przez Niebiańską Panią i okazuje się być dziełem samego św. Łukasza, przywiezionym do regionu Estremadura w Hiszpanii we wczesnych wiekach Kościoła przez św.  

Dawno zaginiony posąg pojawia się ponownie w Hiszpanii w czasie, gdy muzułmańskie imperium Marinidów w Maroku przygotowuje swoje machiny wojenne do ostatecznej, masowej inwazji lądowej na Hiszpanię, aby ponownie rozpalić płomień islamu i odwrócić postępy w rekonkwiście, jakie hiszpańscy katolicy poczynili w ciągu ostatnich kilku stuleci. W 1340 roku portugalski król Alfonso IV i kastylijski król Alfonso XI pielgrzymują do posągu, który teraz znajduje się w sanktuarium, kładąc swoje miecze u stóp Pani i oddając nadchodzącą bitwę w jej ręce. Dzięki jej wstawiennictwu bitwa zostaje wygrana. Katolicy przełamują ostatnią próbę muzułmanów, by dokonać poważnej inwazji lądowej na Hiszpanię. 

Sanktuarium, do którego udali się król Alfons IV i król Alfons XI, znajdowało się w pobliżu rzeki Wadi Lupelub Guadalupe 

CZYTAJ: Kolejny Pakistańczyk zabity przez muzułmański tłum z powodu islamskich oskarżeń o "bluźnierstwo

191 lat do przodu. Meksyk. Kolejny biskup sceptycznie podchodzi do kolejnego objawienia Niebiańskiej Pani. Biskup Juan de Zumarraga początkowo nie słuchał opowieści Indianina Juana Diego o tym, co widział i słyszał w drodze na mszę, ale kiedy pojawiły się cudowne róże i cudowny obraz na tilmie, uwierzył, a sanktuarium, o które prosiła Maryja, zostało zbudowane. Co więcej, nadana mu nazwa odzwierciedla nazwę klasztoru, w którym Zumarraga rozpoczął swoje życie kościelne w Hiszpanii: Guadalupe. Następuje prawdopodobnie największa masowa konwersja w historii. Historyk Warren Carroll w swojej książce szacuje liczbę chrztów na dziewięć milionów. Matka Boża z Guadalupe i pokonanie ciemności. Oznacza to ostateczne unicestwienie azteckich bogów. 

Na portrecie namalowanym przez niebo na tilmie Juana Diego, Maryja - poważna, ale kochająca, majestatyczna, ale łagodna, w swojej płynnej szacie w kolorze porannego nieba ozdobionego rozbłyskującymi gwiazdami - stoi na szczycie półksiężyca. Wierzę, że ta symbolika jest przesłaniem zachęty od Niej, nie tylko dla czasów Juana Diego, ale także dla naszych czasów, gwarantując ostateczny triumf Maryi nad wszystkimi wrogami Chrystusa.

Ponieważ w tym półksiężycu widzimy symbolicznie każdego z głównych wrogów Boga i Kościoła, wszyscy są deptani i miażdżeni pod jej czystymi stopami, tak jak sam wąż. To tak, jakby w 1531 roku niebo chciało nas zapewnić o roli, jaką Maryja odegra w wielkich, kosmicznych bitwach współczesnego wieku, naszego wieku, w ostatecznym pokonaniu naszych przeciwników. Nie oznacza to, że księżyc nie zawiera innych symbolicznych znaczeń - takich jak płodność, czystość lub odbicie Bożego światła przez Maryję - ale w tej chwili chciałbym zastanowić się nad jego związkiem z wrogami Boga. 

Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę, że księżyc reprezentował Metztli, aztecką "boginię" księżyca - w rzeczywistości demona (Psalm 95:5), jednego z tej hordy, która tak długo uciskała Meksyk, rządząc ciemnymi dżunglami z wpatrującymi się oczami i szczękami odbarwionymi krwią milionów ludzkich ofiar. Tak więc w tym niebiańskim wizerunku na tilmie Maryja pokazuje swoją wyższość nad tą demoniczną boginią, miażdżąc ją pod stopami i ofiarowując się jako prawdziwa matka ludu, kładąc w ten sposób kres imperium zła. Rzeczywiście, jej przybycie oznacza koniec pogańskiego Meksyku i narodziny katolickiego Meksyku. 

Widzieliśmy już rolę, jaką ta sama Dziewica, o tym samym tytule, odegrała w 1340 roku w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się islamu, symbolizowanego przez krwistoczerwony półksiężyc. I nie jest to nawet jej najsłynniejsze zwycięstwo nad muzułmanami: to wyróżnienie należy przypisać bitwie pod Lepanto w 1571 roku, gdzie liczniejsza flota chrześcijańska rozbiła muzułmanów i uratowała chrześcijaństwo, bez wątpienia dzięki mocy Różańca Świętego Maryi. Na pokładzie jednego z ucałowanych przez morze statków, znajdował się wizerunek meksykańskiej Matki Bożej z Guadalupe. 

Nie jest to jedyny związek, jaki znajdujemy w historii między Matką Bożą a religią muzułmańską; i rzeczywiście, Jej obecność wydaje się wypełniać lukę między islamem a komunizmem, gdy przenosimy się do 20 roku.th historia stulecia. Biskup Fulton Sheen wyjaśnia w Pierwsza miłość świata: 

[Muzułmanie okupowali Portugalię przez wieki. Kiedy w końcu zostali wypędzeni, ostatni muzułmański wódz miał piękną córkę o imieniu Fatima. Zakochał się w niej katolicki chłopiec, dla którego nie tylko pozostała, gdy muzułmanie odeszli, ale nawet przyjęła wiarę. Młody mąż był w niej tak zakochany, że zmienił nazwę miasta, w którym mieszkał, na Fatima. W ten sposób miejsce, w którym Matka Boża objawiła się w 1917 r., ma historyczny związek z Fatimą, córką Mahometa... Ponieważ nic nie dzieje się poza Niebem, chyba że z finezją wszystkich szczegółów, wierzę, że Najświętsza Dziewica postanowiła być znana jako "Matka Boża Fatimska" jako obietnica i znak nadziei dla muzułmanów oraz jako zapewnienie, że pewnego dnia... również przyjmą Jej Boskiego Syna. 

CZYTAJ: Polski ksiądz zamęczony przez komunistów po II wojnie światowej beatyfikowany w Krakowie

Dobrze wiemy, jakie straszne słowa wypowiedziała Maryja w Fatimie o niebezpieczeństwach grożących Kościołowi i światu, a zwłaszcza o "błędach Rosji", które rozprzestrzeniły się na cały świat w postaci komunizmu, ateizmu i postmodernistycznego neomarksizmu. Nasza Niebiańska Matka od początku była świadoma tego nowego zagrożenia dla Kościoła Bożego i ponownie symbolizuje je półksiężyc, w tym przypadku sierp. Młot i sierp rządziły większością świata, ale one również leżą pod stopami Maryi, gotowe do zmiażdżenia.

Jako jeden z przykładów możemy podać Brazylię lat 60-tych, gdzie prezydent João Goulart i jego rewolucjoniści starali się narzucić ludziom komunizm. Wszystko było przygotowane, w tym rozległe i głęboko zakorzenione komórki komunistyczne we wszystkich aspektach społeczeństwa. Komuniści mogli poczuć smak zwycięstwa. Byli tak pewni sukcesu, że napisali do Moscow International Press z dokładną datą, kiedy Brazylia stanie się komunistyczna. Ale kiedy wszystko wydawało się stracone, odbył się masowy wiec różańcowy, podczas którego miliony ludzi modliły się do Niepokalanego Serca Maryi, aby oszczędzić im losu, jaki spotkał Kubę, Polskę, Węgry i wiele innych miejsc pod stalowym uściskiem komunistów. Prezydent Goulart, widząc powstanie, spanikował i uciekł z kraju, a komunistyczny spisek został rozwiązany. Brazylia została ocalona. Dziewica zatriumfowała nad sierpem. 

Symbole muzułmańskiego półksiężyca i komunistycznego sierpa są dobrze znane i nietrudno dostrzec matczyną rękę Matki Bożej interweniującą w wielowiekowych zmaganiach z tymi wrogami. Mniej znany jest jednak fakt, że półksiężyc jest również symbolem masonerii. Dr David Harrison, ekspert w dziedzinie masonerii i historyk masoński, wyjaśnia że półksiężyc jest ważnym masońskim symbolem pochodzącym z XVIII wieku. Półksiężyc jest również oficjalnym emblematem Shriners, amerykańskiego stowarzyszenia masońskiego. Niedługo po bitwie pod Lepanto, Matka Boża pojawiła się w Quito w Ekwadorze. ostrzegał nas przed potężnym, korumpującym wpływem tajnych stowarzyszeń masońskich w 19th i 20th wieków:

W ten sposób informuję was, że od końca XIX wieku i krótko po połowie XX wieku, w tym, co dziś jest Kolonią, a następnie będzie Republiką Ekwadoru, wybuchną namiętności i nastąpi całkowite zepsucie obyczajów, ponieważ Szatan będzie panował prawie całkowicie za pośrednictwem sekt masońskich. Skupią się one głównie na dzieciach, aby podtrzymać to ogólne zepsucie... Masoneria, która będzie wówczas u władzy, uchwali niegodziwe prawa mające na celu zniesienie tego sakramentu [małżeństwa], ułatwiając wszystkim życie w grzechu i zachęcając do prokreacji nieślubnych dzieci urodzonych bez błogosławieństwa Kościoła. 

Wichura ataków wymierzonych w naszych czasach w małżeństwo, rodzinę i seksualność - od rozwodów, przez kontrolę urodzeń, aborcję, homoseksualizm, handel ludźmi po transpłciowość - prawdopodobnie ma masońskie korzenie. Jesteśmy świadkami tego, przed czym ostrzegała Maryja.  

Ale jednocześnie, pomimo kolosalnego kryzysu, przed którym stoimy, nie powinniśmy tracić nadziei. Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe - z jej lekkim uśmiechem i "oczami głębokimi jak morze", jak mówi Carroll - uczy nas tego. 

CZYTAJ: Zarówno masoneria, jak i Prawa Noego promują naturalistyczną religię Antychrysta

Myślę, że w rzeczywistości może być tak, że ukryty w lśniącym wizerunku Matki Bożej z Guadalupe, Patronki obu Ameryk, leży obietnica ostatecznego triumfu Maryi nad masonami, których idee zyskały taką władzę nad Kościołem i państwem w naszych czasach. Stoi Ona bowiem spokojna i triumfująca na szczycie półksiężyca, który masoneria przyjęła jako jeden ze swoich symboli. Pewnego dnia i on zostanie zmiażdżony pod jej stopami. 

Nie sądzę, by był to przypadek, że każdy z naszych wielkich wrogów - pogaństwo, islam, komunizm i masoneria - może być reprezentowany przez półksiężyc i że ten półksiężyc leży pod stopami Matki Bożej, która jest "straszna jak armia ustawiona w szyku". Ostateczny triumf nad tymi wrogami jest jeszcze przed nami, ale Dziewica jest gotowa pomóc nam w naszych bitwach, jak udowodniła w całej historii, i czekamy na właściwy czas, czas zarezerwowany w niebiańskich radach, na całkowity triumf Jej Niepokalanego Serca. To może być bliżej niż myślimy. Maksymiliana Kolbego, który za pomocą modlitwy i Cudownego Medalika nawrócił masonów.  

Na razie nabierzmy odwagi. Mowa Matki Bożej do pokornego Juana Diego, zapisana przez Carrolla, jest nie tylko dla niego, ale także dla nas: "Słuchaj i bądź pewny, mój drogi synu, że cię ochronię; nie bój się, nie smuć się, ani nie pozwól, aby twoje serce było przerażone... Jestem twoją miłosierną matką, matką was wszystkich, którzy żyjecie zjednoczeni na tej ziemi, i całej ludzkości, wszystkich tych, którzy mnie kochają, tych, którzy mnie wołają, tych, którzy mnie szukają, tych, którzy mi ufają".