Randkowanie w dzisiejszych czasach bywa naprawdę trudne. A media społecznościowe oraz aplikacje randkowe, które z założenia powinny ułatwiać znalezienie miłości, w rzeczywistości jeszcze bardziej to komplikują. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Gatsbying to kolejny trend związany z relacjami, który to potwierdza. Na czym polega i dlaczego w niektórych przypadkach może być niebezpieczny? Oto wszystko, co warto wiedzieć na ten temat.

Gatsbying – co to? 

Czym jest gatsbying? Chcąc zrozumieć, na czym polega ten trend randkowy, należy przypomnieć sobie powieść „Wielki Gatsby" autorstwa Francisa Scotta Fitzgeralda z 1925 roku albo fabułę jednego z filmów, które powstały na jej podstawie, np. tego w reżyserii Baza Luhrmanna z 2013. To opowieść o nieszczęśliwej miłości. Akcja rozgrywa się w 1922 roku w Nowym Jorku. Jednym z głównych bohaterów jest Jay Gatsby, czyli tajemniczy milioner, który prowadzi niezwykle wystawne życie. Raz w tygodniu urządza niesamowite przyjęcia. Jak się okazuje, chce w ten sposób zwrócić uwagę Daisy, z którą kiedyś łączyło go uczucie. Niestety nie mogli być razem ze względu na różnice klasowe. Jay Gatsby postanowił się wzbogacić, jednak jego ukochana nie czekała – wyszła za mąż za innego mężczyznę, z którym po latach wcale nie jest szczęśliwa. 

„Wielki Gatsby” a gatsbying współcześnie

Co ta historia może mieć wspólnego ze współczesnym randkowaniem? Więcej niż mogłoby się wydawać. Za autorkę tego określenia uważa się australijską modelkę, Matildę Dods, która w 2018 roku zauważyła pewne podobieństwo między zachowaniem postaci z „The Great Gatsby” a działaniami osób randkujących w dzisiejszych czasach. W obu przypadkach chodzi o zwrócenie na siebie uwagi i zaimponowanie komuś. A właściwie nie „komuś” tylko konkretnej osobie. Zamiast organizacji spektakularnych wydarzeń towarzyskich mamy social media i publikowanie nieprzypadkowych zdjęć czy filmików. 

Od 2018 roku, w którym narodził się gatsbying, wiele się zmieniło. Natomiast media społecznościowe nadal są obecne w życiu może nie każdego, ale na pewno większości z nas. I odgrywają coraz większą rolę w naszej codzienności. Poza tym nie pozostają obojętne na sferę uczuciową oraz randki. Nic więc dziwnego, że na przestrzeni ostatnich lat trend inspirowany Jayem Gatsbym stał się jeszcze popularniejszy, a wręcz powszechny. Dla millenialsów było to coś zaskakującego. Natomiast przedstawicielki i przedstawiciele generacji Z uważają, że wrzucanie czegoś na Instagram tylko po to, by zwrócić na siebie uwagę crusha, jest czymś zrozumiałym i naturalnym. 

Gatsbying na TikToku

Na TikToku królują teraz dwa trendy, które to potwierdzają. Pierwszy z nich polega na tym, że użytkowniczki oraz użytkownicy aplikacji publikują stare zdjęcia lub filmiki, które stworzyli w przeszłości wyłącznie dla swoich crushy. I często nie mogą uwierzyć, że to zrobili. Natomiast drugi ze wspomnianych trendów to pokaz slajdów ilustrujący klatki stories wrzucane właśnie po to, by zainteresować *tę* osobę. Internautki i internauci tłumaczą, dlaczego wrzucili coś takiego, oceniają sami siebie i ujawniają, czy osiągnęli upragniony efekt.

@haleyybaylee

i cant even watch these old videos omg so cringe

Gnarls Barkley Crazy Stephen Kramer Glickman - Gustavo Rocque

W niektórych przypadkach publikowanie specjalnie wyselekcjonowanych materiałów pod kogoś konkretnego przynosi spodziewane rezultaty. Stories okazuje się np. dobrym pretekstem do rozmowy. Dlatego gatsbying ma wiele fanek oraz fanów. Jednak warto pamiętać, że ten trend w randkowaniu może mieć także ciemne strony.  

Dlaczego gatsbying może być niebezpieczny?

Czy gatsbying może być niebezpieczny i krzywdzący? Odpowiedź na to pytanie (niestety) brzmi „tak”. Oto lista negatywnych aspektów. 

Zobacz także:

Rozczarowanie

Ten trend w randkowaniu często prowadzi do rozczarowania. Warto bowiem pamiętać, że gatsbying może okazać się nieskuteczny. A nawet jeżeli zadziała, po pewnym czasie może wyjść na jaw, że randkowicze bądź randkowiczki wcale nie mają ze sobą tyle wspólnego, ile wydawało się na początku. 

Manipulacja

Co więcej, gatsbying może być formą manipulacji. Niektórzy mogą nie mieć dobrych intencji i wykorzystać siłę mediów społecznościowych właśnie po to, by podporządkować sobie drugą osobę. Red flag alert. 

Brak szczerości

Dobre relacje opierają się w dużej mierze na szczerości i otwartej komunikacji. No a kreowanie się na kogoś, kim nie jest się w rzeczywistości, to zachowanie, które pozostawia wiele do życzenia. To, po prostu, nie fair. Kłamstwo ma krótkie nogi. Trudno budować na tym coś pięknego, trwałego. 

Jak rozpoznać gatsbying?

Zastanawiasz się, czy ktoś stosuje wobec ciebie gatsbying? Zwróć uwagę na to, czy osoba, z którą randkujesz, zwiększyła swoją aktywność w social mediach. Jeśli publikuje więcej treści i to takich, które np. zaskakująco często odpowiadają twoim zainteresowaniom, być może faktycznie próbuje cię sobą zainteresować. To nie musi być powód do zmartwień, ale może. Wiele zależy od intencji drugiej osoby. 

Zauważasz oznaki gatsbyingu u siebie? W takim razie pamiętaj, że najlepsze, co możesz zrobić, to pozostać sobą. Uwierz w to, że ktoś może polubić cię albo zakochać się w tobie przez to, a właściwie dzięki temu, jaka lub jaki jesteś. Daj się poznać. Doceń siebie. Nie musisz nikogo udawać, by komuś zaimponować.